Barwniki, środki konserwujące, poprawiające smak i zapach, przeciwutleniacze - wokół dodatków do żywności narosło wiele mitów, a symbol "E" na etykiecie dla wielu konsumentów oznacza, że produkt jest potencjalnie szkodliwy. Jak jest naprawdę?

– Nielubiana przez nas litera "E" oznacza po prostu przymiotnik "europejski". Wszystkich dodatków naliczono ok. 2 tysięcy, stąd numerki, by można je było łatwiej odróżnić – wyjaśnia Małgorzata Borkowska z Koła Naukowego Technologów Żywności Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego.

Dr Joanna Gajda–Wyrębek, kierująca Pracownią Oceny Dodatków do Żywności w Państwowym Zakładzie Higieny uspokaja: wszystkie substancje, które dopuścił do stosowania Europejski Urząd Ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA), są bezpieczne i przy dozwolonym poziomie nie stanowią zagrożenia dla zdrowia.

Jest to tylko część artykułu, zobacz całość na ŚwiatPrzychodni.pl